Ciężko ostatnio... I nie o szkołę tu chodzi, może nawet lepiej, że jeszcze nie wakacje, bo siedząc w domu ciągle zbiera mnie na płacz, a w szkole przynajmniej na chwilę o tym nie myślę, dziewczyny powtarzają "będzie dobrze" i za chwile cofają swoje słowa, mówiąc, żebym poprostu się nie martwiła i z czasem przejdzie... Ogólnie to żałosna sytuacja wyszła.. A miało nam już być jak w bajce, już nic miało się nie spieprzyć. Twoje zapewnienia, że tym razem nie pozwolisz, żeby co